Tragedia. Najgorsza poczta w Krakowie jeśli nie w Polsce, listonoszka nigdy nic większego nie przynosi od razu idzie z awizem bo się jej nie chce i otwarcie o tym mówi że nie płacą jej za noszenie dużych przesyłek. Kobieta siedząca w okienku jest wolniejsza od żółwia jedną osobę obsługuje klika minut, ludzie w kolejce są wykończeni psychicznie. Obserwując to co tam sie dzieje stojąc w kolejce (a ma się na to czas bo stoi się dłuuuugo) miałem wrażenia że kręcimy kolejną część kultowego Misia bo przecież takie sytuacje nie mogą dziać się w dzisiejszych czasach a jednak.
Wcześniej mieliśmy poczte obok na placu było super, szybka obsługa, paczki doręczane a teraz SYF KIŁA I MOGIŁA
Idealnie Pan tu ujął Panie Andrzeju to jest nie do wiary że takie miejsca maja jeszcze racje bytu. PRL w najgorszym wydaniu. Była swietna szybka poczta na placu to przeniesli do ziko i Nas chcą wykończyć 😉
Najgorsza jaką spotkałam, nie listonosz jest tu wienien ale panie obsługujące w okienku, nie kompetentne, zwłaszcza ta Pani bardziej puszysta ( przepraszam z góru ale nie mają identyfikatorów), całkowicie pzbawione empatii, arogancka, spretensjonowana, nie wydała dla córki ważnego dokumentu bo jak twoerdzi zepsuł jej się czytni. kiedys poprosiłam o wydanie listy przed 18.00 owszem bardzo ją prosiłam i w końcu wydała dokument ale co się nasłuchałam to moje
Uważam, że tego typu pracownicy nie mogą obcować z ludźmi, będę
Tragedia. Najgorsza poczta w Krakowie jeśli nie w Polsce, listonoszka nigdy nic większego nie przynosi od razu idzie z awizem bo się jej nie chce i otwarcie o tym mówi że nie płacą jej za noszenie dużych przesyłek. Kobieta siedząca w okienku jest wolniejsza od żółwia jedną osobę obsługuje klika minut, ludzie w kolejce są wykończeni psychicznie. Obserwując to co tam sie dzieje stojąc w kolejce (a ma się na to czas bo stoi się dłuuuugo) miałem wrażenia że kręcimy kolejną część kultowego Misia bo przecież takie sytuacje nie mogą dziać się w dzisiejszych czasach a jednak.
Wcześniej mieliśmy poczte obok na placu było super, szybka obsługa, paczki doręczane a teraz SYF KIŁA I MOGIŁA
Idealnie Pan tu ujął Panie Andrzeju to jest nie do wiary że takie miejsca maja jeszcze racje bytu. PRL w najgorszym wydaniu. Była swietna szybka poczta na placu to przeniesli do ziko i Nas chcą wykończyć 😉
Najgorsza jaką spotkałam, nie listonosz jest tu wienien ale panie obsługujące w okienku, nie kompetentne, zwłaszcza ta Pani bardziej puszysta ( przepraszam z góru ale nie mają identyfikatorów), całkowicie pzbawione empatii, arogancka, spretensjonowana, nie wydała dla córki ważnego dokumentu bo jak twoerdzi zepsuł jej się czytni. kiedys poprosiłam o wydanie listy przed 18.00 owszem bardzo ją prosiłam i w końcu wydała dokument ale co się nasłuchałam to moje
Uważam, że tego typu pracownicy nie mogą obcować z ludźmi, będę